Dla tych wszystkich którzy stracili kogoś bliskiego
Którym zawalił się cały świat
Musicie żyć
Iść do przodu i żyć
Zeszłej nocy wszystko było takie proste
Wszystko było takie oczywiste
Padły słowa o wierności drodze lojalności
Słowa o tym kto jest kim
Rzucone kości
Zeszłej nocy kochałem ciebie
Wiedziałem wszystko teraz znów nic nie wiem
Zeszłej nocy brat stracił brata
Ojciec syna
Dziś jest ból jego koszmar łzy i wina
Zeszłej nocy zrozumiałem że mój świat runął w gruzach
Znów poczułem gniew życie znów nabiło guza
Zeszłej nocy gwałtowna burza pozrywała więzy
Koszmar zaciśniętej pętli i to nie koniec udręki
Życie w samotności nauczyło mnie pokory
Bezsilny wobec losu zdany wyłącznie na siebie
Życie bez litości osamotniony chory
Nie daję za wygraną nie oszczędza mnie i ciebie
To jest życie i samotność
Miłość i upadek
To zwycięstwo nad słabością
Sam dzisiaj wstajesz
Każdy krok jest jak cierń
Wkoło pustka cisza lęk
Tylko ty
Ty i łzy
To są twoje zwykłe dni
Powiedz jak żyjesz
Dokąd idziesz
Jak oddychasz
Powiedz czy pijesz



Nie umiem inaczej określić tego co czuje